Wszystko wydarzyło się w czwartek, 18 stycznia, na drodze w Leśniowie. Od jadącej ciężarówki oderwało się koło i uderzyło w forda mondeo. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Siła uderzenia była tak duża, że w fordzie wstrzeliły poduszki powietrzne. W samochodzie był kierowca i pasażer. – Na szczęście nikomu nic się nie stało – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
Droga przez pewien czas była zablokowana. Pomoc drogowa zabrała już rozbite samochody. Kierowca ciężarówki nie dostał mandatu. Zdarzenie zostało potraktowane jako usterka nie z jego winy.