Do dramatycznych scen doszło w środę, 28 września, Zatoniu, dzielnicy Zielonej Góry. Strażacy długo reanimowali około 70-letnią kobietę. Bez funkcji życiowych przekazali ją zespołowi karetki pogotowia ratunkowego.
Zielonogórscy strażacy zostali wezwani do Zatonia do około 70-letniej kobiety, która została znaleziona leżąc koło domu. Była nieprzytomna. Pomoc wezwał sąsiad, który zaczął reanimować kobietę.
– Na miejsce pojechał zastęp strażaków, ponieważ nie było wolnej karetki – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskiej straży pożarnej.
Strażacy reanimowali kobietę w Zatoniu
Strażacy długo reanimowali kobietę walcząc o jej życie. – Mimo wysiłków nie udało się przywrócić kobiecie funkcji życiowych – mówi st. kpt. Kaniak. Na miejsce dojechał ratownik na motoambulansie.
Po pewnym czasie dojechała również załoga karetki pogotowia ratunkowego. – Nieprzytomna kobieta została zabrana do karetki i odjechała do szpitala – mówi st. kpt. Kaniak.