Gładko mu poszło, a 64-latka straciła wszystkie swoje pieniądze

64-latka z powiatu słubickiego została oszukana przez przestępcę podającego się za policjanta. Na jego polecenie zainstalowała aplikację, dzięki której dokonała przelewu swoich oszczędności na konto oszusta. Straciła 158 tysięcy złotych.

We wtorek, 17 grudnia) dyżurny słubickiej komendy został informowany przez mieszkańców o próbach wyłudzenia pieniędzy przez mężczyznę podającego się za policjanta. Kilka osób w tym dniu z oszustami poradziło sobie wzorowo. – Jednak fałszywemu policjantowi udało się nakłonić jedną mieszkankę powiatu do przelania 158 tysięcy złotych – mówi st. asp. Ewa Murmyło, rzeczniczka policji w Słubicach.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

64-letnia kobieta, do której zadzwonił mężczyzna podający się za funkcjonariusza policji, bez chwili namysłu realizowała wszystkie polecenia oszusta. Ten tłumaczył kobiecie, że prowadzi operację specjalną dotyczącą zabezpieczenia jej pieniędzy na koncie. Dodał, że kantory biorą udział w zorganizowanej akcji i jej konto bankowe zostało przejęte. – Przekonał 64-latkę do zainstalowania w telefonie aplikacji, dzięki której dokonała przelewu pieniędzy na rachunek bankowy kantoru – mówi st. asp. Murmyło. Następnie została poinstruowana do wybrania przelanych pieniędzy w walucie euro. Oszust kazał kobiecie dokonać wpłaty wybranych środków do wpłatomatu krypto-walutowego na terenie Słubic. Oszust podawał portfele krypto-walutowe, na które były przelewane oszczędności kobiety. 64-latka dopiero wieczorem zorientowała, że padła ofiarą przestępców i powiadomiła o wszystkim policjantów dyżurujących w komendzie w Słubicach.

Niemal każdego dnia słubiccy policjanci otrzymują zgłoszenia od starszych mieszkańców powiatu o próbie oszustwa metodą „na policjanta” lub „na wnuczka”.