Kierowca z Ukrainy prowadzący ciężarówkę polskiego przedsiębiorcy zapłacił 18 mandatów, bo nie wiedział, że znak drogowy podwyższający limit prędkości go nie dotyczy. Jego ciężarówkę nagrały kamery odcinkowego pomiaru prędkości w Lubinie.
Kierowca zawodowy na co dzień prowadzący kilkudziesięciotonową ciężarówkę cyklicznie pokonywał odcinek drogi objęty nadzorem CANARD w Lubinie. To obszar zabudowany, na którym dopuszczalna prędkość pojazdów podwyższona została znakiem drogowym do 70 km/h. Zgodnie z przepisami, nie dotyczy on jednak samochodów ciężarowych o dopuszczalnej masie całkowitej większej niż 3,5 tony. O tym wyjątku nie wiedział ukraiński pracownik polskiego przedsiębiorcy. Pokonywał ten odcinek drogi z prędkością nawet 87 km/h. W systemie CANARD zarejestrowano aż 18 jego wykroczeń. Podczas wizyty w delegaturze GITD w Wrocławiu, kierowca zapłacił za 18 mandatów na łączną kwotę 2,8 tys. zł.