Do gorzowskich policjantów zgłosiła się kobieta, która został oszukana. Na portalu ogłoszeniowym wystawiła do sprzedaży buty. Oszust zaproponował przelew przez stronę internetową, do której przesłał kobiecie w komunikatorze link. Sprzedająca podała dane karty płatniczej i tak przekazała dostęp do swoich pieniędzy. Z jej konta przelano ponad 50 tys. zł.
Policjanci o oszustwie zostali poinformowani w poniedziałek, 22 lutego, kilka godzin po zdarzeniu. Kobieta na portalu ogłoszeniowym wystawiła na sprzedaż buty. Na komunikator odezwała się osoba chętna do ich zakupu.
Klient zaproponowała płatność przez stronę internetową. Link do niej przesłała w komunikatorze. Wydawał się na tyle wiarygodny, że sprzedająca zdecydowała się go otworzyć. Żeby otrzymać pieniądze kobieta wpisała dane swojej karty płatniczej, a w celu rzekomej dokładnej weryfikacji także… pin.
To niestety spowodowało, że przestępcy uzyskali dostęp do jej pieniędzy. – Po chwili kobieta zajrzała na swoje konto, z którego ktoś wykonywał przelewy – mówi podkom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji. Łącznie z konta zniknęło ponad 50 tys. zł.
Kobieta zablokowała swoje konto. Po kilku godzinach pojawiła się w gorzowskiej komendzie. Kiedy tylko policjanci dowiedzieli się jaki był mechanizm działania, od razu w banku próbowali zablokować przelewy. Okazało się jednak, że pieniądze zostały już wypłacone.