Kompletnie pijany kierowca wydmuchał aż cztery promile

Kierowca mitsubishi ledwo stał na nogach. Bełkotał. Kiedy dmuchnął w alkomat wyszło, że prowadził mając aż cztery promile alkoholu.

Świebodzińscy policjanci patrolujący ulice miasta zauważyli mitsubishi jadące z wyłączonymi światłami. Kiedy mijali się, uwagę policjantów zwrócił kierujący pojazdem. Postanowili skontrolować auto. Samochód został zatrzymany do kontroli.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Od kierowcy policjanci od razu poczuli silną, wyraźną woń alkoholu. Kierujący bełkotał i ledwo stał na nogach. Kiedy 34-latek dmuchnął w alkomat okazało się, że, ma niemal cztery promile alkoholu.

Samochód 34-latka został odholowany na parking, on sam przewieziony na komendę. Dopiero po wytrzeźwieniu wykonano z nim czynności procesowe. – Mężczyzna nie potrafił powiedzieć dlaczego wsiadł za kierownicę będąc w takim stanie – mówi mł. asp. Marcin Ruciński, rzecznik świebodzińskiej policji. Za kierowanie po pijanemu grozi kara do 2 lat więzienia, minimum 3-letni zakaz prowadzenia i grzywa nie niższa niż 5 tys. zł.