Miał nielegalne złomowisko. Wybuchł wielki pożar. Idzie na długo siedzieć

W ramach prowadzonych działań inspektorzy zebrali dowody w postaci ilości oddawanego złomu.

Na dwa i pół roku idzie do więzienia mieszkaniec Lubna. T kara za nielegalne składowanie odpadów w sposób, który mógł stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia ludzi.

Mieszkaniec Lubna nielegalnie zajmował się demontażem samochodów. – W ten sposób zmagazynował ogromne ilości odpadów takich jak tapicerki samochodowe, opony, plastikowe elementy wyposażenia samochodowego – informuje Joanna Michalik-Pietraszak, rzeczniczka

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska  w Zielonej Górze. 

Na posesji, gdzie były zmagazynowane odpady, wybuchł pożar. Inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Zielonej Górze, delegatury w Gorzowie od razu rozpoczęli czynności kontrolne na podstawie ustawy o Inspekcji Ochrony Środowiska.

Z pogorzeliska zostały pobrane próbki gleby. Na posesji przeprowadzono także odwierty w celu potwierdzenia zakopywania odpadów. 

W ramach  prowadzonych działań inspektorzy zebrali dowody w postaci ilości oddawanego złomu,  który był pozyskiwany z karoserii samochodowej oraz silników, elementów wydechu samochodowego, katalizatorów. Zebrano także dokumenty potwierdzające oddawanie w dużej ilości akumulatorów samochodowych. – Pozyskany materiał został przekazany do Prokuratury Okręgowej w Gorzowie – mówi J Michalik-Pietraszak.

Sąd Okręgowy w Gorzowie, IV Wydział Karny Odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok Sądu Rejonowego II Wydziału karnego w Gorzowie Wlkp.

Sąd  wymierzył oskarżonemu 2 lata i 6 miesięcy bezwzględnego więzienia.