Do bardzo groźnego zdarzenia z udziałem młodego kierowcy doszło w poniedziałek, 1 czerwca, nocą na starej trójce w okolicach Marwic pod Gorzowem.
Kierujący oplem kabrioletem w poniedziałek po godz. 22.00 jechał drogą z Marwic w kierunku Szczecina. To stara trójka, która została dawno temu zamknięta. Na jej końcu jest nasyp, a dalej biegnie nowa trasa. Kierowca opla wjechał jednak w ślepą ulicę i rozpędzony uderzył w nasyp na końcu drogi. Samochód wybiło w powietrze, spadł na ziemię i stanął w płomieniach. Na miejsce zdarzenia przyjechały służby ratunkowe. Strażacy zgasili pożar opla, ale samochód spłonął doszczętnie. Młody kierowca może mówić o szczęściu. Nic mu się nie stało.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---