Morderca staruszki, który uciekł z policyjnego konwoju oskarżony. Grozi mu dożywocie

Adam D. oskarżony o zabójstwo 78-latki Marii K. wkrótce stanie przed sądem, do którego trafił już akt oskarżenia. Mężczyźnie grozi dożywotnie więzienie. Adam D. to przestępca, który uciekł z policyjnego konwoju.

Do zabójstwa doszło 7 lutego ub.r. Dyżurny sulęcińskiej policji dostał zgłoszenie od zaniepokojonych sąsiadów 78-latki. Powiedzieli, że w mieszkaniu starszej kobiety głośno gra muzyka. Kobieta nie reaguje na pukanie do drzwi. Na miejsce pojechał dzielnicowy. Nikt nie otwierał drzwi mieszkania. Policjant podjął decyzję o wyważeniu drzwi. W mieszkaniu odnalazł skrępowane zwłoki kobiety.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Sprawą natychmiast zajęli się sulęcińscy kryminalni. Bardzo szybko wpadli na trop mordercy. 29-latek szybko został zatrzymany. Policjanci ustalili, że 29-latek wtargnął do mieszkania Marii K. Obezwładnił 78-latkę i przewrócił. Morderca usiadł na kobiecie i związał ręce, nogi oraz zakleił usta i oczy taśmą izolacyjną. Głowę 78-latki zakrył wieloma warstwami odzieży i przycisnął drzwiami. Kobieta udusiła się. Morderca splądrował mieszkanie. Ukradł biżuterię i zegarki warte ok 3 tys. zł i 60 tys. zł w gotówce.

Adam D. działał w warunkach recydywy czyli powrotu do przestępstwa. Był notowany za rozboje i oszustwa, za co został skazany na wieloletnie więzienie. Jego ofiarami były starsze osoby. 29-letni mieszkaniec Sulęcina usłyszał zarzuty zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem i posiadania narkotyków. Sąd na wniosek prokuratury aresztował 29-latka. Był notowany za rozboje i oszustwa, za co został skazany na wieloletnie więzienie. Jego ofiarami były starsze osoby.

W kwietniu ub.r. Adam D. zbiegł z policyjnego konwoju do szpitala psychiatrycznego w Gorzowie. W momencie wyprowadzania z radiowozu mężczyzna pobiegł w kierunku ogródków działkowych. Był wypięty z kajdanek. Policjanci ruszyli w pościg oddając strzały ostrzegawcze. Szukało go 260 policjantów z województwa lubuskiego. Został zauważony w Drezdenku. Na widok policjantów uciekł jeszcze do lasu. Policjanci pobiegli za nim. Po pewnym czasie został zatrzymany. Nie stawiał oporu.

Wkrótce Adam D. stanie przed sądem. Prokuratura wysłała już do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie. Za zabójstwo grozi mu dożywocie.