W środę, 2 września, zielonogórski sąd, na wniosek prokuratury i policji, aresztował tymczasowo na trzy miesiące sprawcę śmiertelnego potrącenia na Trasie Północnej. 38-latek tłumaczył się… zmęczeniem. W jego organizmie została wykryta amfetamina. Ma on też aktywny sądowy zakaz prowadzenia i nie ma prawa jazdy. Był karany za przestępstwa narkotykowe i siedział w więzieniu.
- Potrącony miał tak dużo ciężkich obrażeń, że ciężko było stwierdzić, które było przyczyną śmierci
- Sprawca tłumaczył się zmęczeniem z powodu długiej jazdy, a… nie powinien wcale prowadzić
- Zabił na pasach, był naćpany, od siedmiu lat nie ma prawa jazdy i ma sądowy zakaz prowadzenia
Do tragedii doszło w niedzielę, 30 sierpnia, o godz. 16.00 na Trasie Północnej. Kierujący hondą civic, 38-letni mieszkaniec Legnicy potrącił przechodzącego prawidłowo przez przejście dla pieszych 70-letniego zielonogórzanina. Ciężko ranny mężczyzna zmarł w karetce pogotowia ratunkowego. Sprawca potrącenia został zatrzymany przez policję. Kierujący był trzeźwy. – Wykonany test wykrył w jego organizmie obecność amfetaminy – mówi podinsp. Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze. Mężczyźnie została pobrana krew do dalszych badań.
Początkowo 38-latek nie przyznał się do winy i odmówił składania wyjaśnień. – Sprawca śmiertelnego potrącenia tłumaczył się zmęczeniem z powodu długiej jazdy – mówi prokurator Łukasz Wojtasik z zielonogórskiej prokuratury okręgowej. Nie powinien jednak wsiadać za kierownicę. 38-latek ma sądowy zakaz prowadzenia i od siedmiu lat nie ma prawa jazdy.
Prędkość w chwili potrącenia 70-latka był ogromna. Mężczyzna został uderzony, przejechany autem i wypchnięty daleko za przejście. Odbyła się już sekcja zwłok 70-latka. Miał tak dużo ciężkich obrażeń, że ciężko było stwierdzić które z nich były śmiertelne. To pokazuje z jak dużą siłą 70-latek został potrącony przed kierującego hondą. Samochód wyglądał jakby potrącił duże i ciężkie leśne zwierzę.
W środę, 2 września, zielonogórski sąd na wniosek prokuratury i policji aresztował tymczasowo 38-latka. Będzie odpowiadał za spowodowanie śmiertelnego wypadku i taki zarzut usłyszał. 38-latek ma bogatą kartotekę. Był karany za przestępstwa narkotykowe i siedział za to w więzieniu.