NOWOGRÓD BOBRZAŃSKI Potrącił dwie kobiety i uciekł. Został zatrzymany, będzie wniosek o areszt (FILM, ZDJĘCIA)

fot. Lubuska policja

Zielonogórscy kryminalni zatrzymali sprawcę potrącenia dwóch kobiet na chodniku w Nowogrodzie Bobrzańskim. To 41-latek z Nowogrodu Bobrzańskiego. Zaraz po potrąceniu uciekł z miejsca wypadku. Jedna z kobiet w ciężkim stanie trafiła do szpitala. Była operowana. Policja wystąpi o areszt dla sprawcy potrącenia.

O sprawie portal poscigi.pl informował jako pierwszy. Do makabrycznego zdarzenia doszło w niedzielę, 30 czerwca, w Nowogrodzie Bobrzańskim. Nieznany kierowca rozjechał dwie kobiety, Anię i Dominikę, siedzące na chodniku.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Na miejsce natychmiast zostały wezwane karetki pogotowia ratunkowego. Jedna z potrąconych kobiet, 39-latka, w ciężkim stanie została zabrana do szpitala w Zielonej Górze. Od razu trafiła na stół operacyjny. Doznała między innymi odmy płuc i krwiaka wątroby. Ma też strzaskaną miednicę. Druga, 40-latka, odniosła mniej poważne obrażenia. Ona również trafiła do szpitala. Po badaniach wyszła ze szpitala w niedzielę rano.

Zielonogórska policja od razu zaczęła szukać sprawcę makabrycznego zdarzenia. Początkowo szukano srebrnego volkswagena tourana. Tak wskazywali świadkowie. Okazało się, że takich samochodów w woj. lubuskim jest ponad 100.

Zielonogórscy kryminalni wykonali jednak kawał świetnej roboty i szybko wpadli na trop sprawcy potrącenia. Nie mieli zbyt wielu szczegółów. Ustalili, że sprawca jechał seatem. To 41-latek, mieszkaniec Nowogrodu Bobrzańskiego. – Mężczyzna został już zatrzymany – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka zielonogórskiej policji. Usłyszał zarzuty spowodowania wypadku drogowego i ucieczki z miejsca zdarzenia. Grozi mu kara do 4,5 roku więzienia. – Niewykluczone, że w toku prowadzonego postępowania i po analizie zebranego materiału dowodowego, zarzuty zostaną rozszerzone – informuje podinsp. Stanisławska. Trwa wyjaśnianie okoliczności dramatycznego wydarzenia. – Policja wystąpi z wnioskiem o areszt mężczyzny – mówi podinsp. Stanisławska.