Pasażerce leciała krew z ust. Liczyła się każda sekunda

Aspirant Tomasz Cehańczuk, podczas przejazdu ulicami Żar, nagle zauważył nietypowe zachowanie kierowcy samochodu osobowego. Zatrzymał radiowóz i podszedł do samochodu. Okazało się, że pasażerka wymagała pomocny medycznej.

W czwartek, 30 listopada, dzielnicowy z komendy w Żarach asp. Tomasz Cehańczuk pełnił służbę na terenie miasta. Podczas przejazdu jedną z ulic zauważył samochód osobowy. Styl jazdy wskazywał, że kierowca może być pijany.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Nagle samochód zatrzymał się, a od strony kierowcy wysiadła zdenerwowana i roztrzęsiona kobieta, która podbiegła w stronę pasażerki. Funkcjonariusz ustawił radiowóz przed pojazdem i włączył sygnały świetlne. Omijając go, zauważył przez szybę, że pasażerka zachowuje się nienaturalnie.

Szybko podbiegł do niej, nie mógł nawiązać z nią kontaktu, oddech był niewyczuwalny, a z ust wydobywała się krew. – Natychmiast udrożnił drogi oddechowe i udzielił pomocy przedmedycznej, podczas tych czynności poprosił, żeby kierująca wezwała pogotowie – mówi nadkom. Aneta berestecka, rzeczniczka policji w Żarach.

Po chwili pasażerka odzyskała świadomość. Na miejsce przybyło pogotowie, kobieta została przekazana pod fachową opiekę medyczną. Wszystko zakończyło się szczęśliwie, ponieważ natychmiastowa pomoc przyszła na czas.