Pijany do nieprzytomności mężczyzna został zauważony przez policjanta i i ratownika wodnego na chodniku w Lubniewicach. On i jego kolega mogą mówić o wielkim szczęściu.
Do bardzo niebezpiecznej sytuacji doszło 19 czerwca. Policjanci zostali poinformowani o osobie leżącej na chodniku w miejscowości Lubniewice.
Po dotarciu na miejsce okazało się, że mężczyzna jest upity do nieprzytomności. Był tak pijany, że nie było z nim logicznego kontaktu.
W przebłysku świadomości przypomniał on sobie, że gdzieś w trawie leży jeszcze jego kolega. Policjant i WOPR-owcy znaleźli drugiego pijanego nieprzytomnego mężczyznę.
Jemu również udzielili niezbędnej pomocy. Obaj mężczyźni mieli wielkie szczęście. – Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby przewidzieć co mogłoby się stać, gdyby nie interwencja służb. Nawadniajmy organizm w upały, ale nie alkoholem – mówi st. sierż. Klaudia Biernacka, rzeczniczka sulęcińskiej policji.