Policjanci z drogówki teraz pomogli rannemu psu. Wcześniej ratowali niemowlaka

Na drodze krajowej nr 18 policjanci żagańskiej drogówki zauważyli potrąconego psa. Policjanci zajęli się rannym czworonogiem. Pies na krótko trafił do schroniska dla zwierząt, został już odebrany przez właściciela, który szukał go od kilku dni. Ten sam patrol wcześniej ratował niemowlaka, którego główka utknęła między szczeblami huśtawki. Dziecko mogło się udusić.

Wszystko wydarzyło się w piątek, 12 stycznia. Policjanci z żagańskiej drogówki, mł. asp. Marek Glanc i mł. asp. Kamil Podgórski patrolowali drogę krajową nr 18. Kiedy policjanci jechali trasą w kierunku Olszyny zauważyli na jezdni pieska, który został wcześniej potrącony. – Mundurowi natychmiast zatrzymali się, aby pomóc rannemu zwierzakowi. Skontaktowali się z dyżurnym żagańskiej komendy i policjantami z komisariatu w Iłowej prosząc o pomoc weterynarza, a sami zaopiekowali się psem, który był zakrwawiony i nie mógł się ruszać – mówi podinsp. Sylwia Woroniec, rzeczniczka żagańskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Dzięki współpracy i zaangażowaniu pracowników Urzędu Miejskiego w Iłowej, którzy dotarli na miejsce zdarzenia, zwierzak szybko trafił do weterynarza. Tam udzielono mu pomocy. Piesek na krótko trafił do schroniska dla zwierząt, został już odebrany przez właściciela, który poszukiwał go od kilku dni. Okazało się, że czworonóg zrobił podkop pod ogrodzeniem i wybrał się na „wycieczkę”.

To nie pierwsza nietypowa interwencja żagańskich mundurowych. Ci sami policjanci kilka miesięcy temu uwolnili zaklinowanego niemowlaka, którego główka utkwiła między plastikową poręczą, a siedziskiem domowej huśtawki. Zrozpaczona mama zadzwoniła na policję prosząc o szybką pomoc 11-miesięcznemu dziecku, które podtrzymywała na huśtawce aby się nie udusiło. Kobieta powiedziała dyżurnemu, że w domu na wsi jest tylko ona, niemowlę i 5-letnia córka. Policjanci drogówki w ciągu kilku minut dojechali do posesji, gdzie kobieta potrzebowała pomocy. Furtka na teren posesji była zamknięta. Policjanci przeskoczyli przez płot i pobiegli do domu. Tam odgięli plastikowe elementy huśtawki i uwolnili zaklinowane dziecko.