Policjanci uwolnili sarenkę zaklinowaną w ogrodzeniu i radiowozem odwieźli do lasu (FILM)

Nowosolscy policjanci uratowali sarnę i radiowozem przewieźli ją do lasu

Do nietypowej interwencji policjantów doszło w centrum Nowej Soli. Pomocy potrzebowała mała sarenka, która utknęła w ogrodzeniu. Przestraszone zwierzę wydawało przeraźliwe odgłosy. Nowosolscy policjanci uratowali sarnę i radiowozem przewieźli ją do lasu.

W sobotę, 3 lipca, około godziny 18.00 policjanci dostali sygnał o błąkającej się w centrum miasta małej sarence. – Z informacji przekazanej od zaniepokojonych nastolatków wynikało, że zwierzę jest bardzo wystraszone i zdezorientowane – mówi sierż. sztab. Justyna Sęczkowska, rzeczniczka nowosolskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

W miejscu, gdzie znajdowała się sarna jest droga, po której jeżdżą samochody, dlatego policjanci szybko przystąpili do działania. Na miejscu interwencji mundurowi zastali zwierzę, które zaklinowało się między metalowymi elementami ogrodzenia. Sarenka wydawała przeraźliwe odgłosy. – Nie miała widocznych obrażeń, ale widać było, że obecność ludzi jest dla niej bardzo stresująca – mówi sierż. sztab. Sęczkowska.

Policjanci od razu ruszyli z ratunkiem. Uwolnili sarenkę, zaopiekowali się nią i umieścili w radiowozie. Zwierzę zostało przewiezione przez funkcjonariuszy do lasu, gdzie wypuszczono je na wolność. Sarna cała i zdrowa wróciła na łono natury.

Nowosolskim policjantom zdarzają się przeróżne interwencje, i jak się okazuje ich pomocy potrzebują nie tylko ludzie.