Samochody.pl - poscigi.pl

Policyjna akcja. Zaginioną dziewczynę będą szukały psy ratownicze

We wtorek, 14 sierpnia, żarska policja prowadzić będzie poszukiwania zaginionej Agaty Łońskiej. Na miejsce zostanie ściągnięty specjalnie szkolony pies do poszukiwań z Poznania. Zaginionej Agaty nie ma już miesiąc. Ostatni ślad po dziewczynie to tajemniczy wpis na portalu społecznościowym.

Agata Łońska ostatni raz była widziana w dniu 13 lipca. O godz. 19.00 wyszła z mieszkania przy ul. Emilii Plater. Zabrała ze sobą rower, czerwoną damkę. Od tego czasu nikt już nie widział Agaty.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Zaginięcie zgłosił partner zaginionej – informuje kom. Aneta Berestecka, rzeczniczka żarskiej policji. Od dnia zaginięcia Agata nie logowała do swojego telefonu. Z nikim również nie kontaktowała. – Do dziś nie natrafiono na żaden ślad po Agacie Łońskiej – mówi kom. Berestecka. Sprawdzono  miejsca, do których mogła udać się Agata. Policjanci byli też w szpitalach w okolicy.

We wtorek, 14 sierpnia, żarska policja prowadzić będzie duże poszukiwania w terenie. Na miejsce z Poznania przyjedzie pies ratowniczy wyszkolony do poszukiwania osób. Obszar poszukiwań zostanie podzielony na sektory, które zostaną dokładnie przeczesane.

W poszukiwania cały czas są zaangażowani policjanci kryminalni. – O szczegółach ich działań nie możemy jednak mówić – podkreśla kom. Berestecka. Potwierdza jednak, że wpis na portalu społecznościowym był dokładnie analizowany przez policjantów. Ustaliliśmy, że Agata wcześniej już znikała. – Dochodziło do podobnych zdarzeń z poszukiwaną kobietą – potwierdza nam kom. Berestecka. Nigdy jednak nie zniknęła na tak długo.

Ostatni ślad po zaginionej to wpis na portalu społecznościowym. Pojawił się o godz. 23.47 w dniu zaginięcia. Brzmi tak „Dziękuję, że dałeś mi siłę, a przepraszam że byłam za słaba, aby ją udźwignąć. Oddałam Ci swoje sny i siebie. Byłeś drogowskazem i zagadką, jak ja. Kochałam, ufałam, zabiłabym za Ciebie, bo wiem podświadomie, że byłeś tym mi przeznaczonym. Przedawkowałam zaufanie, najdroższy Danielu”.