Rozbita przez warmińsko-mazurską KAS szajka mogła wyłudzić nawet 35 mln zł z podatku VAT. Zatrzymani to mieszkańcy województw śląskiego i lubuskiego. Jak ustalił portal poscigi.pl jeden z zatrzymanych to mieszkaniec Zielonej Góry. Karuzela finansowa opierała się na fałszywym handlu sprzętem elektronicznym.
Prokurator przedstawił członkom szajki zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było wyłudzanie podatków. Zatrzymani są podejrzani również o popełnienie przestępstw skarbowych. Dokładniej, podrabiania i wprowadzania do ewidencji księgowo-skarbowej fałszywych faktur VAT, pozorujących wewnątrzwspólnotowy obrót sprzętem elektronicznym. Sfałszowaną dokumentację podejrzani przedkładali urzędom skarbowym, dzięki czemu wyłudzali podatek VAT, wykorzystując mechanizm tzw. karuzeli podatkowej.
Ostatnie ustalenia wskazują, że w wyniku przestępczej działalności budżet państwa mógł stracić ok. 13,5 mln zł. Szacuje się, że w całej sprawie, prowadzonej od 2018 r., członkowie grupy przestępczej mogli wyłudzić co najmniej 35 mln zł.
Dwaj zatrzymani mężczyźni zostali tymczasowo aresztowani. Wobec kobiety i mężczyzny prokurator zastosował poręczenia majątkowe, dozór policji, zakaz kontaktowania się z innymi podejrzanymi oraz zakaz opuszczania kraju. Jak ustalił portal poscigi.pl, jeden z członków szajki to mieszkaniec Raculi, dzielnicy Zielonej Góry. Sprawa ma charakter rozwojowy i nie wykluczono kolejnych zatrzymań.