Samochody.pl - poscigi.pl

Śmierć kobiety na jeziorze w Przełazach. Sąd utrzymał wyrok. Ratownik WOPR winny

Zielonogórski sąd okręgowy odrzucił apelację obrony sternika, ratownika WOPR skazanego za spowodowanie śmierci kobiety na jeziorze Niesłysz w Przełazach.

Wyrok zapadł 31 października ub.r. przed sądem w Świebodzinie. Sąd uznał winnym ratownika WOPR i skazał go na półtora  roku więzienia w zawieszeniu na 4 lata oraz zakazał prowadzenia wszelkich pojazdów wodnych na dwa lata. Ma również zapłacić poszkodowanym odszkodowania w łącznej wysokości 31 tys. zł.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Obrona ratownika WOPR złożyła apelację od wyroku. Sąd Okręgowy w Zielonej Górze odrzucił jednak apelację uznając ją za bezzasadną. Tym samym utrzymał w mocy wyrok Sądu Rejonowego w Świebodzinie

Do tragedii doszło 18 maja 2012 r. w Przełazach w powiecie świebodzińskim. Ratownik WOPR grzecznościowo woził łodzią po jeziorze uczestników imprezy firmowej w Przełazach. Każdy z uczestników imprezy w ramach atrakcji mógł  przepłynąć jezioro łodzią z ratownikiem. Atrakcja spodobała się, bo na pomoście ustawiła się spora kolejka chętnych. Ratownik wykonał trzy kursy z pasażerami. Za trzecim razem zabrał na motorówkę pięć kobiet, w tym pokrzywdzoną i wypłynął na jezioro. Nie pytał ich czy piły alkohol. Ratownik nie założył również zrywki, której zerwanie w razie problemów przerywa obwód elektryczny zapłonu i wyłącza silnik. Ratownik tolerował również fakt, że pokrzywdzona, jako piąta pasażerka na pokładzie, nie miała kamizelki ratunkowej.

Ratownik w czasie pływania robił kobietom zdjęcia aparatem fotograficznym puszczając ster motorówki. Do tragedii doszło podczas dobijania do pomostu. Jak ustaliła prokuratura oskarżony prowadził łódź za szybko. Podczas dobijania do pomostu stracił panowanie nad łodzią, uderzył prawą stroną łodzi o pomost. Wtedy razem z dwoma pasażerkami wpadł do wody. Na łodzi pozostały trzy kobiety, które nie potrafiły wyłączyć silnika.

Silnik łodzi cały czas pracował. Pokrzywdzona, która wypadła przed dziób, dostała się pod łódź. Wtedy śruba zmasakrowała jej głowę. W chwili zdarzenia kierujący łodzią był trzeźwy. Kobieta, która zginęła miała 1,2 promila alkoholu we krwi.

Langner odszkodowania Zielona Góra - poscigi.plEko pol - Poscigi.pl