Straż i policja postawione na nogi w Zielonej Górze. Chodziło o mężczyznę na dachu wieżowca (ZDJĘCIA CZYTELNIKA)

Jak mówi nam czytelnik, pod wieżowiec przy ul Wiśniowej podjechały radiowozy policji oraz wozy straży pożarnej

W sobotę, 10 kwietnia, służby ratunkowe zostały wezwana do wieżowca przy ul Ptasiej 9. – Chodziło o mężczyznę, który miał chcieć skoczyć z wieżowca – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik zielonogórskich strażaków.

Jak mówi nam czytelnik, pod wieżowiec przy ul Ptasiej podjechały radiowozy policji oraz wozy straży pożarnej. – Zostaliśmy wezwani w związku z osoba, która miała być na dachu i istniało zagrożenie, że może skoczyć z wieżowca – mówi st. kpt. Arkadiusz Kaniak, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Strażacy nie widzieli jednak nikogo na dachu wieżowca. – Okazało się, że mężczyzna, o którego chodziło w zgłoszeniu był w tym czasie w mieszkaniu – mówi st. kpt. Kaniak. Nie wchodził na dach wieżowca. Służby ratunkowe o zagrożeniu zawiadomił członek rodziny mężczyzny.