Straż pożarna na sygnałach podjechała pod biurowiec lasów w Zielonej Górze. Zawinił… kurz

W środę, 28 lutego, straż pożarna na sygnałach podjechał pod budynek Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przy ulicy Kazimierza Wielkiego. Wszystko przez alarm pożarowy.  

Do zdarzenia doszło około godz. 11.00. Trzy wozy zielonogórskiej straży pożarnej zostały wezwane do pożaru. Włączyła się czujka pożarowa w budynku Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych przy ulicy Jana z Kolna.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Straż pożarna w Zielonej Górze

Na szczęście nic się nie stało. Nie było żądnego pożaru. Alarm wywołała czujka pożarowa – włączyła się przez kurz powstały w wyniku remontu – mówi st. kpt. Piotr Kowalski, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze. Strażacy wrócili do swojej bazy.

Czytaj też – Poważny wypadek w Zielonej Górze. Volkswagen uderzył w drzewo. Ranny kierowca leżał w kałuży krwi (ZDJĘCIA CZYTELNIKÓW)

Straż pożarna na alarm pożarowy z czujników reaguje zawsze tak samo. Na miejsce jadą jednostki, które będą niezbędne w walce z ogniem w chili realnego zagrożenia.