To niestety codzienność w Zielonej Górze. Piesi sami poważnie ryzykują (LIST CZYTELNIKA)

Piesi sami poważnie ryzykują.

– Piesi w Zielonej Górze ryzykują własnym życiem. Niemal codziennie widzę kogoś przebiegającego przez jezdnię w naszym mieście – pisze czytelnik.

Codziennie jeżdżę samochodem i niemal codziennie widzę pieszych, którzy zamiast iść na pasy, po prostu przebiegają przez ulicę gdzie tylko się da.  

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Ostatnio o pan spokojnie przeszedł sobie ulicę Wojska Polskiego. Pokonał dwa pasy w kierunku ronda PCK, pas zieleni a potem w dwa pasy w kierunku Uniwersytetu Zielonogórskiego. Obok były pasy, ale po co iść na przejście.

To przez społeczne przyzwolenie

Na ulicy Wyszyńskiego w rejonie Ptasiej przez jezdnię przechodzą często starsze osoby. Idą wolno zmuszając kierowców do zwalniania. Ci z szacunku nie trąbią, ale co jak dojdzie do tragedii.

Czytaj też – Wypadek w Zielonej Górze. Zderzenie volkswagena i nissana. Na miejscu służby ratunkowe (ZDJĘCIA)

Odnoszę wrażenie, że naszym społeczeństwie przejść przez jezdnię w miejscu niedozwolonym, to „nic takiego”. Jakby społeczeństwo na to przyzwalało. Szkoda tylko, że nie przewidujemy konsekwencji.

Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail [email protected] lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl