Pięć lat więzienia grozi 29-latkowi, który fordem uciekał policji. Mężczyzna ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, a auto, którym jechał, nie było dopuszczone do ruchu. Okazało się również, że samochód zabrał z posesji właściciela, który nic o tym nie wiedział. 29-latek podczas ucieczki uderzył w radiowóz. Próbował ukryć się przed policjantami w jednym z pomieszczeń.
W czwartek, 12 grudnia, około godziny 20. dyżurny z komendy w Strzelcach Krajeńskich dostał zgłoszenie o kierowcy forda, który kieruje mimo sądowego zakazu. Mężczyzna miał jechać drogą w gminie Stare Kurowo. Na miejsce pojechał patrol policji, który szybko namierzył pojazd wskazany w zgłoszeniu.
Policjanci przy użyciu sygnałów świetlnych i dźwiękowych próbowali zatrzymać kierowcę. Kierowca forda zaczął jednak uciekać. Próbował zepchnąć radiowóz z drogi uderzając w niego. Mężczyzna uciekał i łamał przy tym wiele przepisów drogowych. Powodował przy tym ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drodze. Policyjny radiowóz zajechał drogę kierowcy forda zatrzymał się na jednej z dróg gruntowych niedaleko Starego Kurowa. Mężczyzna uciekł z auta.
Policjanci rozpoznali, że kierowca znany jest im z wcześniejszych interwencji. To 29-latek, mieszkaniec gminy Stare Kurowo. Policjanci wiedzieli, że ma dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Mundurowi z Drezdenka zatrzymali 29-latka w jednym z mieszkań. Próbował schować się przed policjantami za szafą w jednym z pomieszczeń. – To jednak na niewiele się zdało, bo został zatrzymany i usłyszał trzy zarzuty – mówi mł. asp. Tomasz Bartos, rzecznik policji w Strzelcach Krajeńskich. Teraz 29-latek odpowie za ucieczkę policji oraz złamanie sądowego zakazu. Odpowie również za krótkotrwałe użycie pojazdu, bo jak się okazało wziął go z posesji właściciela, który nic o tym nie wiedział. Mężczyźnie grozi kara do pięciu lat więzienia. To jednak nie koniec konsekwencji dla 29-latka. Policjanci będą również analizować zachowanie kierowcy na drodze pod kątem popełnionych wykroczeń.
