W czwartek, 8 lutego, z samego rana dyżurny zielonogórskiej policji odebrał już trzy informacje od mieszkańców, których zaatakowali oszuści działający metodą „na wnuczka”.
Za każdym razem schemat oszustwa był taki sam. Do każdej z osób zadzwonił oszust. Podał się za policjanta, który prowadzi akcję przeciwko oszustom działającym metodą „na wnuczka”. – Powiedział, że policja chce zabezpieczyć ich pieniądze – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Kazał wypłacać pieniądze z konta i przekazać je wraz z oszczędnościami trzymanymi w domu policjantowi, który zgłosi się po gotówkę.
Przypominamy. Policja nigdy nie pobiera żadnych pieniędzy od ludzi, tym bardziej w ramach prowadzonych akcji. To wymysł oszustów, którzy jak widać nie odpuszczają. – W czwartek były już trzy próby oszustw, na szczęście ludzie nie dali się naciągnąć – ostrzega podinsp. Barska.
--- Czytaj dalej pod reklamą ---
