Wybił szybę w drzwiach, bo… zbyt wolno się otwierały

Policjanci z I komisariatu w Zielonej Górze zatrzymali mężczyznę, który kopniakiem rozbił szklaną taflę automatycznych drzwi na stacji paliw Orlen w Zielonej Górze, bo zdenerwowało go zbyt wolne otwieranie się drzwi.

W nocy z poniedziałku na wtorek do sklepu na stacji paliw Orlen przy Szosie Kisielińskiej w Zielonej Górze wszedł młody mężczyzna i zażądał od obsługi stacji żeby zamówiła mu taksówkę. Mężczyzna był pijany i kiedy usłyszał od pracowników stacji, że nie mogą skorzystać z telefonów służbowych w takiej sprawie zaczął się głośno awanturować i wyszedł na zewnątrz.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Po chwili, gdy w sklepie pojawili się inni klienci, rozległ się huk tłukącej się szklanej tafli drzwi przesuwnych. Mężczyzna, który wcześniej żądał wezwania taksówki, kopnął w drzwi i wsiadł do samochodu, którym wspólnie z innymi osobami szybko odjechał. Wartość poniesionych strat PKN Orlen wycenił na 3 tys. zł.

Policjanci z I komisariatu dzięki zapisom na monitoringu odnaleźli właściciela samochodu, a następnie sprawcę zniszczenia szklanych drzwi. 24-letni mieszkaniec Zielonej Góry został zatrzymany. Usłyszał zarzut uszkodzenia cudzej rzeczy, przyznał się do winy i zobowiązał do pokrycia strat spowodowanych swoim czynem.

Mężczyzna twierdził, że był pijany i bardzo się zdenerwował, bo drzwi zbyt wolno się otwierały kiedy postanowił ponownie wejść do sklepu. Grozi mu za to kara do pięciu lat więzienia.