Najpierw pijany kierowca staranował ogrodzenie w Brzeźnicy. Potem, również w Żaganiu drugi pijany kierowca prawie zderzył się z radiowozem.
Wczoraj o godz. 6.25 oficer dyżurny żagańskiej policji dostał zgłoszenie o kraksie w Brzeźnicy. Na miejscu okazało się, że bus staranował ogrodzenie jednej z posesji. Kierowcą okazał się 28-latek. Był kompletnie pijany. Miał 2,6 promila alkoholu. Na łuku drogi nie opanował busa i wjechał w ogrodzenie. Wiózł trzech pasażerów, jeden trafił do szpitala.
Dzień wcześniej o godz. 18.20 policjanci ruchu drogowego zatrzymali w Żaganiu na ul. Długiej pijanego kierowcę opla. Wcześniej przeżyli chwile grozy. W czasie patrolu miasta policjanci jechali jednokierunkową ul. Długą w Żaganiu. W pewnym momencie zauważyli opla astrę, który wjechał z ul. Keplera w ul. Długą „pod prąd” i jechał prosto na nieoznakowany policyjny radiowóz. 24-latek miał 2,18 promila alkoholu. Wiózł czworo pasażerów.
Obu kierowcom grozi teraz kara do dwóch lat więzienia.
