Zielona Góra. Strażnicy miejscy poszli na zwykłą kontrolę opału w piecu. To co zobaczyli złamało ich serca (ZDJĘCIA)

Okazało się, że chętnych do pomocy było wielu. Pomoc drogowa Maxmar zagwarantował darmowy transport drewna. Drewno na opał za darmo zorganizował Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Strażnicy miejscy drewno porąbali. I już rodzina ma ciepło.

– Czasem zwykła, rutynowa interwencja porusza nas na tyle, że nie potrafimy pozostać obojętni – informują strażnicy miejscy z Zielonej Góry. Tak było właśnie w Ochli. Widok złamał im serca, dlatego postanowili działać.

W listopadzie br. na zgłoszenie mieszkańców oraz sołtys Ochli przeprowadzona została kontrola spalania w jednym z domów. – Niby taka interwencja zwykła, jakich wiele w naszej codziennej pracy, a jednak wyszliśmy smutni i załamani – mówią nam strażnicy miejscy. To co zobaczyli, w dodatku przed świętami, było druzgocące.  

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Tę zwykłość codziennej pracy przysłonił smutny widok, na który funkcjonariusze straży miejskiej nie byli gotowi. – Chyba nikt z nas nie byłby na to gotów – mówią ze szczerością strażnicy miejscy. W domu zobaczyli czwórka dzieci, samotna matkę i schorowana babcię. Królowały tam bieda i smutek.  

Kilkuletnie dzieci biegające boso po zimnej podłodze, w zimnym nieogrzanym domu. W dodatku bieda nie zła w parze z uzależnienia czy innymi patologiami.

Zielona Góra. To złamało serca strażników miejskich

Strażnicy miejscy działać. Ale pojawił się kolejny dylemat. Kupić opał czy nakarmić dzieci? – Jak mieliśmy wybrać, kiedy tak naprawdę brakowało jednego i drugiego – przyznają funkcjonariusze.

Okazało się, że chętnych do pomocy było wielu. Pomoc drogowa Maxmar zagwarantował darmowy transport drewna. Drewno na opał za darmo zorganizował Zakład Gospodarki Mieszkaniowej. Strażnicy miejscy drewno porąbali. I już rodzina ma ciepło.

To nie koniec. Panie z Biura Gospodarki Odpadami zorganizowały zbiórkę dla rodziny. Dzięki temu do rodziny w potrzebie trafiły produkty spożywcze na święta i nie tylko.  – Dzięki temu rodzinie na święta nie zabraknie podstawowych produktów spożywczych, a dzieciom ciepłych ubrań i niewielkich upominków od samego Świętego Mikołaja – cieszą się strażnicy miejscy.

Dobroć serca wielu osób zapewniła ciepło i jedzenie całej rodziny. – Dla nas podziękowaniem są uśmiechy dzieci, ich mamy i babci – mówią skromnie strażnicy miejscy.