Dantejskie sceny na osiedlowej uliczce przy Mont Cassino. Mieszkańcy mają już dość zakorkowanej wąskiej uliczki, chcą spokoju i przejazdu, a nie nerwów i korków.
Spokojna uliczka osiedlowa Monte Cassino stała się od jakiegoś czasu niezłym utrapieniem. Przy okazji remontu na skutek czego powstała Tancbuda stała się to początkiem. Uliczka i parkingi zapchane, tu kiedyś dojdzie do dramatu – pisze czytelnik.
Wąską uliczką z powodu dużego ruchu po prostu nie da się przejechać. Byliśmy pod blokiem. – To jest koszmar, wole parkować daleko i iść do mieszkania, bo i tak nie ma miejsca – mówi mieszkaniec. Inna osoba opowiada o trudnościach z przejechaniem uliczką. – Stoją zaparkowane auta i nie ma się jak wyminąć, bo jest za wąsko. Ludzie dowożą dzieci lub odbierają je z zajęć lub parkują, dla nas nie ma już miejsca – żali się lokator z Monte Cassino.
Kolejna osoba mówi, że w przypadku zakorkowanie drogi zaczynają się nerwy kierowców. – A to jest niemal codzienność, i nikt tu nie jest winny. Nie było Tancbudy, problemu tak poważnego nie było, mamy po prostu dość – mówi kolejny mieszkaniec bloku.
Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail kontakt@poscigi.pl lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl