Zielona Góra. Ukrainka koczowała w namiocie, czeka na zaległą wypłatę (ZDJĘCIA)

Do dyżurnego zielonogórskiej straży miejskiej wpłynęło zgłoszenie o zaśmieconym terenie leśnym w okolicy osiedla Przyjaźni. Okazała się, że w namiocie koczowała Ukrainka.

Strażnicy miejscy pojechali na miejsce. Tam zobaczyli rozbity namiot, w którym przebywała Ukrainka. Kobieta oświadczyła, że nocuje w namiocie, ponieważ oczekuje na zaległe pieniądze od byłego pracodawcy. Strażnicy skontaktowali się z nim i otrzymali informację, że otrzyma ona zapłatę po spełnieniu wymagań formalnych. Chodziło o dostarczenie niezbędnych dokumentów. Kobieta, która słabo włada językiem polskim została poinformowana przez funkcjonariuszy o tym jakie dokumenty musi dostarczyć pracodawcy oraz o ustalonym terminie spotkania w celu otrzymania wynagrodzenia.

Mając na uwadze mroźne noce oraz względy bezpieczeństwa strażnicy następnie skontaktowali się ze stowarzyszeniem reintegracji społecznej Restart, oraz centrum pomocy migrantom i uchodźcom Caritas i wspólnie przekonali kobietę do przeniesienia się do noclegowni. Funkcjonariusze przewieźli kobietę do zielonogórskiej noclegownia, w której będzie przebywać do czasu sfinalizowania swoich spraw z byłym pracodawcą.