Zielona Góra. Zderzenie renault i BMW, którego kierowca uciekł. Świadek znalazł BMW, ale policja przyjechała po… czterech godzinach

Wszystko wydarzyło się w środę około godz. 19.38 na skrzyżowaniu ulic Podgórna, Drzewna i Kupiecka

O zdarzeniu pisze nasza czytelniczka. W środę, 29 listopada, jadąc renault zderzyła się z BMW. Kierowca wycofał i od razu ciekł. Świadek pojechał z BMW i ustalił gdzie stoi. Niestety odjechał, bo zielonogórska policja przyjechała po czterech godzinach.

Wszystko wydarzyło się w środę około godz. 19.38 na skrzyżowaniu ulic Podgórna, Drzewna i Kupiecka. – Jechałam ulica Podgórną i skręcałem w kierunku Focusa. Kierowca jadący BMW wyjechał z Drzewnej jadąc na wprost w Podgórną – pisze nasza czytelniczka. Wtedy doszło do zderzenia.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Uderzyłam w BMW, której wyjechało w słupki. Kierowca BMW wycofał uderzając w przód mojego auta i uciekł – relacjonuje kierująca renault.

Zielona Góra. Zderzenie renault i BMW

Świadek zdarzenia ruszył za BMW. – Ustalił, że BMW stało na Shellu – pisze czytelniczka. O wszystkim została powiadomiona zielonogórska polica. – Niestety policja dojechała dopiero po ponad czterech godzinach i BMW już nie było – żali się czytelniczka.

O sprawę zapytamy zielonogórską policję. – Mamy ustalone dane kierującego samochodu. Mamy zabezpieczony monitoring. Będziemy ustalać okoliczności zdarzenia – mówi podinsp Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.

Nagrałeś wideo na trasie, zrobiłeś zdjęcie kolizji lub wypadku? Wyślij je na mail [email protected] lub przez profil na facebooku poscigi.pl i twórz z nami portal poscigi.pl