Zielonogórski policjant zginął na służbie. Obezwładniał pijanego i agresywnego mężczyznę

Sierż. szt. Przemysław Psut

Mija osiem lat od tragicznej śmierci policjanta z Zielonej Góry. Sierż. szt. Przemysław Psut zginął na służbie w Lubniewicach podczas interwencji dotyczącej pijanego mężczyzny. Lubuska policja pamięta o koledze.

Do tragedii doszło 7 lipca 2013 r. w Lubniewicach. Sierż. szt. Przemysław Psut pełnił tam służbę patrolową. To wtedy doszło do interwencji wobec grupy mężczyzn, którzy byli sprawcami wykroczenia. Pili alkohol w miejscu publicznym.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Jeden z mężczyzn był agresywny. Doszło do szarpaniny z policjantem. Sierż. szt. Psut podczas obezwładniania agresora nagle osunął się na schody i stracił przytomność. Na miejscu od razu był reanimowany. Trafił do szpitala w Sulęcinie. Niestety policjant z Zielonej Góry zmarł.

Sierż. szt. Przemysław Psut do policji wstąpił 26 lipca 2004 r. na stanowisko aplikanta ogniwa i sztabu policji komendy miejskiej w Gorzowie. W 2010 r. został mianowany na stanowisko referenta drużyny II plutonu prewencji IV samodzielnego pododdziału prewencji w Zielonej Górze z miejscem pełnienia służby w Gorzowie.

Od 10 maja 2011 r. pełnił służbę na stanowisku dowódcy drużyny III plutonu prewencji III samodzielnego pododdziału prewencji w Zielonej Górze z miejscem pełnienia służby w Gorzowie.