Brak słów. Kiedy personel pizzerii Roma w Zielonej Górze był przy potrąconym kocie, to para Ukraińców zrobiła coś strasznego (FILM)

Na nagraniu z monitoringu widać jak para wstaje, kręcą się i rozglądają, a po chwili uciekają z pizzerii.

W centrum miasta, na ulicy Drzewnej, przy pizzerii Roma, kierujący osobówką potrącił dwa koty. Jeden został zgnieciony kołem, drugi uciekł w szoku. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia, zostawiając cierpiące zwierzę. Ludzie oraz personel pizzerii podbiegli do kota. Wtedy para Ukraińców zrobił coś bardzo przykrego.

Wszystko wydarzyło się we wtorek, 27 czerwca, na ulicy Drzewnej koło pizzerii Roma. Kierujący samochodem osobowym potrącił dwa koty. Jednego zgniótł kołem, drugi uciekł w szoku. Kierowca natychmiast odjechał z miejsca zdarzenia, zostawiając cierpiące zwierzę i zszokowanych ludzi.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Przejechany kotek wił się z bólu po ulicy zalany krwią. Wyjęłam z auta sweter i poszłam w stronę kota – mówi nam czytelniczka. Na pomoc kotu przyszedł też personel pizzerii Roma. Po chwili ktoś przyniósł kartonowe pudełko i pomógł włożyć konającego kota do środka.

Para Ukraińców uciekł z pizzerii w Zielonej Górze

Niestety kot padł w drodze do weterynarza. Dzięki uprzejmości dobrych ludzi udało się ustalić nr rejestracyjny sprawcy. Monitoring miejski oraz nagranie z pizzerii posłużą jako dowód w sprawie. – Serdecznie dziękuję właścicielowi „Romy” oraz panu który pomógł mi umieścić kota w kartoniku – dodaje czytelniczka.

Czytaj też – Okropne zachowanie kierowcy w centrum Zielonej Góry. Potrącił dwa koty. Uciekł zostawiając jedno konające zwierzę

Brak słów

Niestety w pizzerii doszło do smutnego incydentu. Kiedy ludzie oraz kelnerka z pizzerii podbiegli do potrąconego zwierzaka w pizzerii była para Ukraińców. Zjedli pizzę zamówiona pizzę. Napojów nie chcieli, bo jak się okazało popijali skrycie napoje, które wnieśli ukryte do lokalu. Po chwili wstali od stołu i wykorzystując zamieszanie uciekli z pizzerii nie płacąc rachunku.

Na nagraniu z monitoringu widać jak para wstaje, kręcą się i rozglądają, a po chwili uciekają z pizzerii. – To bardzo przykre. Nasza załoga chciał ratować potrąconego kota, a ktoś nieszczęście wykorzystuje do ucieczki bez płacenia, brak słów – mówi Adrian Bagiński, właściciel pizzerii Roma.