Coraz więcej policji na rowerach w Zielonej Górze

Zielonogórska policja może już skierować na rowerowe patrole sześciu funkcjonariuszy. I robi to codziennie. Mundurowi na jednośladach są szybsi, patrolują większy teren i szybciej reagują na wezwania do interwencji.

Podczas niedzielnego meczu żużlowego kibice, którzy przyszli na stadion przy ul. Wrocławskiej zauważyli kilka rowerowych patroli. Policjanci i policjantki w czarno-białych strojach jeździli na białych wyraźnie oznakowanych rowerach. – To spora nowość, nigdy nie widziałem policji na rowerach koło stadionu – przyznał Tomasz Lechutko.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Plusem rowerowego patrolu jest czas. Dla przykładu piesi policjanci, którzy są w okolicach fontanny, po wezwaniu na interwencję np. na Plac Słowiański, na przemieszczenie się potrzebują przynajmniej 20 minut szybkiego marszu. Patrol rowerowy znajdzie się tam zaraz po zgłoszeniu. Kolejną zaletą rowerowego patrolu jest teren, który patroluje. Jeżdżąc policjanci są w stanie panować nad znacznie większym obszarem niż patrol pieszy. – Szybkość przemieszczania się to podstawowa zaleta takich patroli. Nie stoją w korkach, w każdy punkt na deptaku dotrą natychmiast po zgłoszeniu  – podkreśla  podkom. Maciej Sałek, naczelnik sztabu policji i prewencji zielonogórskiej komendy.

Rowerowe patrole sprawdzają się na starym mieście, w rejonie deptaka oraz w miejskich parkach. Jak pokazał przykład z niedzieli doskonale spisali się również w okolicach stadionu żużlowego. Policja na rowerach będzie skuteczna również podczas miejskich imprez oraz festynów.

Patrycja Marczek popiera rowerowe patrole. – Na deptaku są jak najbardziej potrzebne. Tacy policjanci są przecież znacznie szybsi od tych, którzy chodzą na piechotę – mówi nasza rozmówczyni.

Dwa najnowsze rowery zakupiło starostwo powiatowe. Wydało na nie około 5 tys. zł. – W 2011 roku cztery rowery kupił dla nas Urząd Miasta – mówi podinsp. Małgorzata Barska z biura prasowego zielonogórskiej policji. Rowery są specjalnie oznakowane. – Policjanci mają specjalne mundury. Dopuszczalne są krótkie spodenki i biała koszulka – mówi podinsp. Barska. Mieszkańcom tacy policjanci się podobają. – Wyglądają jak mundurowi z serialu ,,Słoneczny patrol” – śmieje się Grzegorz Suchowacki.

Rowerowe patrole są lubiane przez policjantów. – Znacznie chętniej przesiadają się z radiowozów na rowery – mówi podinsp. Barska. Mało tego, dochodzi nawet do rywalizacji. – O to, która załoga dotrze szybciej na interwencję, rowerowa czy w radiowozie – zdradza podinsp. Barska.

„Rowerowcy” mają już sukcesy. Podczas pościgu na rowerach zatrzymali mężczyznę z narkotykami. – Zatrzymali również pijanego kierowcę, który wysiadł z auta i uciekał na pieszo – mówi podinsp. Barska.