Kierowca fiata kpi sobie ze znaku zakazu (zdjęcia internauty)

Niemal dwa i pół miesiąca pod blokiem nr 20 przy ul. Władysława IV stoi fiat seicento. – Stoi na zakazie, nikt nim nie jeździ, ale kierowca ewidentnie łamie przepisy – pisze nasz internauta ellvis. Policja pojawi się pod blokiem.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

– Od połowy sierpnia ktoś zostawił auto pod blokiem, gdzie stoi znak zakaz postoju dotyczący również chodnika – pisze nasz internauta ellvis. Samochód stoi, nikt nim nie jeździ. – Piszę i pytam w imieniu oburzonych mieszkańców bloku nr 20 przy ul. Władysława IV. Czy takie auto powinno zostać odholowane – pyta internauta ellvis.

O opinię poprosiliśmy asp. sztab. Andrzeja Gramatykę, zastępcę naczelnika zielonogórskiej drogówki. – W takim przypadku sprawę należy zgłosić policji. Patrol pojawi się pod blokiem, ustali właściciela auta i rozliczy go za to – mówi asp. sztab. Gramatyka.Pod wieżowcem pojawi się zielonogórska drogówka i sprawdzi jak wygląda sprawa związana z fiatem seicento.

Odholować pojazdu policja w każdym przypadku nie może. – Inaczej wygląda sprawa gdyby pojazd miał wyraźne znaki tego, że od dawna nie jest użytkowany. Na przykład brak powietrza w oponach, brak tablic rejestracyjnych albo widoczne zniszczenia – wyjaśnia asp. sztab. Gramatyka. Wtedy taki wrak może zostać odholowany.

Masz zdjęcie źle zaparkowanego samochodu. Zrobiłeś zdjęcie wypadku, kolizji albo nagrałeś ciekawe zdarzenie na drodze? Wyślij materiał na mail [email protected] i twórz z nami portal poscigi.pl.