Do tragicznego wypadku doszło w sobotę, 28 marca, w Międzyrzeczu. Kompletnie pijany kierowca opla zabił 23-letniego motorowerzystę. Sprawca wydmuchał aż 3,3 promila alkoholu. Jest kompletnie upity.
Kierujący oplem jadąc ul. Winnica omijał zaparkowany samochód. Wtedy staranował jadącego prawidłowo motorowerzystę. Na miejsce wypadku szybko dotarły służby ratunkowe oraz międzyrzecka policja. – Niestety, 23-letni motorowerzysta zginął na miejscu – mówi dla poscigi.pl nadkom. Marcin Maludy, rzecznik lubuskiej policji. Sprawca śmiertelnego wypadku kierujący oplem jest kompletnie pijany. Wydmuchał 3,3 promila alkoholu. Mężczyzna ledwo stał na nogach, bełkotał. – To drogowy bandytyzm, sprawca jest w stanie upojenia alkoholowego. To zupełnie niepotrzebna śmierć niewinnego człowieka – mówi nadkom. Maludy.
Na miejscu tragedii pracują policjanci oraz prokurator. Sprawca śmiertelnego wypadku został zatrzymany. – Policja oraz prokurator zrobią wszystko aby wystąpić z wnioskiem o areszt dla sprawcy tej tragedii – mówi nadkom. Maludy.