Do napadu na Żabkę doszło w Gorzowie przy ulicy Sikorskiego. Sprawcy zostali szybko zatrzymani. Jeden z nich zaledwie 22 dni temu wyszedł z więzienia.
Napad na żabkę w Gorzowie
Obaj mężczyźni dopuścili się kradzieży rozbójniczej. Ukradli z Żabki alkohol, artykuły spożywcze i farmaceutyczne o wartości niemal 700 zł. Kiedy pracownica sklepu próbowała powstrzymać ich przed ucieczką i wezwać policję została zastraszona śmiercią. Ekspedientka zdołała schronić się w sklepie i wezwać pomoc, zamykając się od środka. Sprawcy zostali zatrzymani chwilę później podczas próby ucieczki przez policjantów i pracowników ochrony. Skradzione towary zostały zabezpieczone w trakcie przeszukania sprawców i ostatecznie powróciły do okradzionego sklepu.
32-letni Paweł F. i 52-letni Grzegorz M. usłyszeli zarzuty przestępstwa kradzieży rozbójniczej w wypadku mniejszej wagi. Młodszy z nich działał w warunkach recydywy. Paweł F. zaledwie 22 dni temu wyszedł z więzienia. Za podobne przestępstwo odsiedział roku i cztery miesiące. Obaj mężczyźni przyznali się do dokonania kradzieży, a w zakresie gróźb zasłonili się niepamięcią tłumacząc to znacznym stanem nietrzeźwości. Wyrazili żal z powodu swojego zachowania i spowodowanych szkód.
Sprawca wyszedł z więzienia
Na wniosek prokuratora sąd zastosował wobec podejrzanych tymczasowe aresztowanie na okres dwóch miesięcy. Podstawą zastosowania najsurowszego środka zapobiegawczego była obawa ucieczki i ukrycia się sprawców, tym bardziej, że prowadzą nieregularny tryb życia i nie mają stałego miejsca zamieszkania. Za popełnione przestępstwo Grzegorzowi M. grozi kara do 5 lat więzienia, zaś Pawłowi F. z uwagi na działanie w warunkach recydywy, do 7 lat i 6 miesięcy więzienia.