Okropne zabójstwo. Siekierą zatłukł właściciela komisu samochodowego. Tego morderca się nie spodziewał

Dziś 53-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania przyznał się do zbrodni. Na wniosek prokuratora sąd wydał decyzję o areszcie tymczasowym. Wojciechowi W. grozi kara dożywotniego więzienia.

Policjanci z poznańskiego Archiwum X i Grupy Realizacyjnej KMP w Poznaniu we wtorek, 4 kwietnia  zatrzymali 53-letniego mężczyznę. To morderca, którzy siekierą zamordował właściciela salonu samochodowego w 2000 r. Prokurator postawił mu zarzut zabójstwa Grozi mu dożywocie.

Do zbrodni doszło nocą, 31 sierpnia, 2000 roku. Nad ranem przechodzień zauważył, że z biura autokomisu przy ul. 28 Czerwca 1956 r. wydobywa się dym. Strażacy, którzy przyjechali na wezwanie podczas gaszenia pożaru znaleźli wewnątrz budynku nieprzytomnego mężczyznę.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Okazało się, że był to właściciel autokomisu. Na głowie miał potężną ranę. Jak się potem okazało, został uderzony siekierą, którą policjanci znaleźli wewnątrz budynku. Ciężko ranny trafił do szpitala, gdzie po tygodniu zmarł.

Prowadzone przed laty śledztwo utknęło w martwym punkcie. Były wówczas pewne podejrzenia ale nie znaleziono kluczowych dowodów.  Sprawca celowo podpalił wnętrze biura żeby zniszczyć wszelkie ślady.

Zamordował właściciela komisu w Poznaniu

Eksperci z policyjnego Archiwum X rok temu przeanalizowali po raz kolejny tę sprawę. Uznali, że są pewne możliwości powrotu do śledztwa. Podzielili się swoimi spostrzeżeniami z prokuratorami z Prokuratury Okręgowej w Poznaniu. Śledztwo ruszyło na nowo.

Z zebranych informacji wynikało, że najbardziej podejrzewaną osobą o udział w tej sprawie był wówczas 30-letni Wojciech W. Na kilka miesięcy przed zabójstwem zamieszkał w domu właściciela komisu. Pomagał mu w remoncie domu oraz podczas różnych prac na terenie komisu. Przesłuchiwany tuż po zabójstwie przedstawił alibi i został zwolniony. Nie natrafiono na nic, co mogłoby go jednoznacznie obciążyć.

Czytaj teżJechał pijany, zabił cztery osoby. Spędzi w więzieniu sześć lat, dożywotnio stracił prawo jazdy

Policjanci Archiwum X zajmując się śledztwem na nowo wrócili do analizy śladów zabezpieczonych na miejscu zbrodni. Dotarli także do wcześniej nieustalonych osób, mających istotną wiedzę. Po zebraniu ponownie tych materiałów dowodowych, po konsultacjach z Prokuraturą Okręgową w Poznaniu zapadła decyzja o zatrzymaniu Wojciecha W.

Dziś 53-letniemu mężczyźnie przedstawiono zarzut zabójstwa. Podczas przesłuchania przyznał się do zbrodni. Na wniosek prokuratora sąd wydał decyzję o areszcie tymczasowym. Wojciechowi W. grozi kara dożywotniego więzienia.