Powiedziała, że jej syn miał wypadek. 86-latka wyrzuciła przez okno 46 tys. zł

Policjanci z Drezdenka szukają oszustki, która nabrała 86-latkę. Kobieta uwierzyła, że jej syn miał wypadek i potrzebuje pieniędzy na adwokata. Wrzuciła przez okno oszustowi 48 tys. zł.  

W środę, 1 marca, do 86-letniej mieszkanki Drezdenka zadzwoniła kobieta. Zdenerwowanym głosem poinformowała, że jest jej synową i dzwoni ponieważ syn 86-latki miał poważny wypadek drogowy. Aby sprawca wypadku uniknął poważnych konsekwencji prawnych, potrzebna jest pomoc adwokata, którego usługi są bardzo drogie.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Starsza kobieta zadeklarowała, że ma 46 tys. zł i tyle może przekazać, żeby pomóc synowi. Oszustka zgodziła się. Poinformowała, że pod okno mieszkania kobiety przyjdzie adwokat i jemu należy przekazać pieniądze.

Wyrzuciła przez okno 46 tys. zł

Nieświadoma niczego 86-latka zrobiła wszystko tak jak poinstruowała ją kobieta podszywająca się pod jej synową. Starsza pani zorientowała się, że stała się ofiarą przestępców dopiero, kiedy skontaktowała się ze swoją rodziną i okazało się, że syn nie miał żadnego wypadku i nie potrzebował pomocy adwokata.

Niestety 86-latka uwierzyła w fałszywą historię o wypadku syna i przekazała oszustom gotówkę. Policja przypomina o zachowaniu czujności i ograniczonego zaufania. Osobami, które powinny zachować szczególną ostrożność są seniorzy i osoby samotne.

Przestępcy wykorzystują łatwowierność osób, których kosztem próbują się wzbogacić. Potrafią manipulować emocjami swoich przyszłych ofiar, dlatego ich przestępczy proceder niestety się ciągle sprawdza.