Radna Szymkowiak chce ciszy na zielonogórskim deptaku po godz. 22:00, bo młodzież jest nieobliczalna. Rady Kasza zapewnia, że deptak ma tętnić życiem

Radni Eleonora Szymkowiak i Rafał Kasza. fot. poscigi.pl

– Radna Eleonora Szymkowiak od kilkunastu lat powinna być na „samorządowej” emeryturze, ale tak samo, jak jej guru z Nowogrodzkiej chce mówić nam, jak mamy żyć i do której – wścieka się radny Rafał Kasza (Zielona Razem). Według radnej PiS, deptak ma być oazą ciszy i spokoju, dlatego od 22:00 na starówce ma zapanować cisza nocna. – Radna znowu robi „szopkę”. Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby przedsiębiorcy swobodnie prowadzili działalności na starówce. Mam nadzieję, że to ostatnia kadencja w radzie miasta tej „starszej pani” – uciął Kasza.

Radny Rafał Kasza (Zielona Razem) jest znany ze swojego zaangażowania w działania mające na celu ożywienie zielonogórskiej starówki. To z jego inicjatywy kilka tygodniu temu na Placu Teatralnym zorganizowano rodzinny piknik, który przyciągnął tłumy.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Rafał Kasza pozostaje w stałym kontakcie z przedsiębiorcami, którzy prowadzą biznes na deptaku. W ostatnich dniach zaniepokojeni właściciele trzech lokali zwrócili się do niego po tym, jak otrzymali od wspólnoty mieszkaniowej pismo, w którym mieszkańcy wnoszą m.in. zlikwidowanie sceny koncertowej oraz przesunięcie ogródków zlokalizowanych na deptaku.

Mieszkańcy jednej z kamienic na deptaku, powołując się na kodeks cywilny podkreślają, że mają prawo do niezakłóconego korzystania ze swoich nieruchomości, a gwar i długotrwały hałas na deptaku jest uciążliwy.

Podobnego zadnia jest radna Prawa i Sprawiedliwości Eleonora Szymkowiak, która w audycji na antenie Radia Zielona Góra mówiła, że dzisiejsza młodzież jest nieobliczalna i centrum zielonogórskiej starówki ma być oazą ciszy i spokoju, bo tego życzą sobie mieszkańcy. Zdaniem radnej od 22:00 na starówce ma zapanować cisza nocna.

Na deptaku cisza od godziny 22:00?

– Radna Prawa i Sprawiedliwości znowu robi „szopkę” w mieście. Osobiście uważam, że Zielonogórska starówka w czasie lata musi tętnic życiem. W Polsce sezon letni trwa max 3 miesiące. Jest to czas, kiedy gastronomia odbija sobie słabszy jesienno-zimowy okres. Mieszkając w ścisłym centrum trzeba liczyć się w tym czasie z gwarem. To naturalne – tłumaczy radny Rafał Kasza.

Radny przypomniał, że rządy PiS zaoferowały gastronomii w ostatnich latach dwa lockdowny, wzrost kosztów prowadzenia działalności, a teraz inflację.

Czytaj też – Policyjny pościg za dilerem w Zielonej Górze. W plecaku miał amfetaminę i wagę (FILM)

– Radna od kilkunastu lat powinna być na „samorządowej” emeryturze, ale tak samo jak jej guru z Nowogrodzkiej chce mówić Nam jak mamy żyć i do której. Jako radny, który prowadził niejedną firmę, będę zawsze wspierał, wszystkich tych, którzy chcą działać w naszym mieście. Mieszkańcy Zielonej Góry potrzebują miejsc, gdzie mogą latem, w godzinach wieczornych się zrelaksować – dodał radny.

We wtorek, 30 maja, odbędzie się sesja rady miasta Zielona Góra, na której ten temat prawdopodobnie zostanie poruszony. – Zrobię wszystko, co w mojej mocy, aby przedsiębiorcy swobodnie prowadzili działalności na naszej starówce. Mam nadzieję, że to ostatnia kadencja w radzie miasta tej „starszej pani” – mówi Kasza.