Do poważnego wypadku doszło, 10 kwietnia, br. na trasie z Żagania do Kożuchowa. 23-latka staranowała samochód, który prowadził młody mężczyzna. Jej nic poważnego się nie stało, za to mężczyzna trafił do szpitala z poważnym urazem kręgosłupa. Do dziś jest na zwolnieniu. Właśnie zapadł wyrok dotyczący sprawczyni wypadku.
To był poważny wypadek. 10 kwietnia, br. 23-latka jadąc droga Kożuchów-Żagań z dużą siłą staranowała samochód prowadzony przez młodego mężczyznę. Na miejsce zdarzenia dojechały służby ratunkowe. 23-latce nie stało się nic poważnego. Za to poważnie ranny został młody mężczyzna. Karetką pogotowia ratunkowego został przewieziony do szpitala w Zielonej Górze.
W szpitalu okazał się, że sytuacja jest poważna. Młody mężczyzna doznał poważnego urazy kręgosłupa. Groził mu wózek inwalidzki. Pod uwagę była brana operacja, ale pacjent zdecydował się czekać.
Na szczęście nie doszło do przerwania rdzenia kręgowego. Kręgosłup się zrósł i mężczyzna chodzi. Pod długim pobycie w szpitalu wyszedł do domu, ale cały czas jest na zwolnieniu lekarskim.
Wypadek koło Żagania. Zapadł wyrok
Ruszył proces sądowy 23-lataki oskarżonej o spowodowanie poważnego wypadku. W środę, 20 grudnia, Sąd Rejonowy w Żaganiu ogłosił wyrok.
Sąd zdecydował się warunkowo umorzyć postępowanie dotyczące 23-latki. Pod uwagę wziął jej młody wiek oraz to, że prawo jazdy miała zaledwie od miesiąca. Oczywiście nie chciała spowodować wypadu.
– Decyzja sądu jest słuszna biorąc pod uwagę młody wiek sprawczyni wypadku. Jednocześnie taka decyzja sądu nie blokuje możliwości dochodzenie odszkodowania od ubezpieczyciela pojazdu sprawcy wypadku – mówi mecenas Robert Kornalewicz, pełnomocnik poszkodowanego mężczyzny.