Do niebezpiecznego zdarzenia doszło w środę, 9 czerwca, na ul. Wojska Polskiego koło biblioteki Norwid. Na szczęście nie doszło do tragedii. Kierowcy taksówki grozi surowy mandat i dużo punktów karnych.
Nasz czytelnik jechał prawym pasem ul. Wojska Polskiego w kierunku ronda PCK. Przed przejściem dla pieszych koło biblioteki Norwida stała kobieta z wózkiem.
Czytelnik zatrzymał się, żeby umożliwić kobiecie bezpieczne przejście. Zachował się tak, jak nakazują nowe przepisy o ruchu drogowym.
Kobieta z wózkiem weszła na pasy i na szczęście dokładnie obserwowała jezdnię. Kiedy była na przejściu, lewym pasem przejechał taksówkarz, który wyminął samochód naszego czytelnika.
Na szczęście nie doszło do tragedii. Takie smutne sytuacje pokazują jednak jak ostrożnym trzeba być na przejściu dla pieszych. – Jestem przekonany, że każdy kierowca wie jak niebezpieczne jest wymijanie pojazdy jadącego w tym samym kierunku. Śmiem twierdzić, że kierowca taksówki jechał nieskoncentrowany i nie zachował szczególnej ostrożności, a manewr kierowcy go zaskoczył. Co nie powinno mieć miejsca – mówi asp. sztab. Andrzej Gramatyka, naczelnik zielonogórskiej drogówki.
Za takie coś kierowcy grozi najwyższy mandat 500 zł i 10 punktów karnych. To jednak nie koniec. – Ponieważ kobieta zwolniła krok, wyczerpuje to znamiona nieustąpienia pierwszeństwa pieszemu – wyjaśnia asp. sztab. Gramatyka. Za to również grozi kara 500 zł i 10 punktów karnych.
Taksówkarzowi grozi więc mandat w wysokości 1 tys. zł i aż 20 punktów karnych.
