Volkswagen został zmiażdżony. Kierowca nie miał szans. Jak doszło do tragedii?

Samochód został dosłownie zmiażdżony. Kierowca nie miał żadnych szans. Zginął na miejscu.

Międzyrzeccy policjanci ustalają okoliczności tragicznego wypadku, do którego doszło na drodze między miejscowościami Międzyrzecz i Pieski. Zginał kierujący volkswagenem.

Do tragedii doszło w środę, 4 stycznia, około godziny 8:15. Policjanci z Międzyrzecza zostali wezwani na miejsce wypadku na drodze W137.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Jak ustalili policjanci, kierujący volkswagenem zjechał z drogi i z duża siłą uderzył w drzewo. Siła uderzenia była potężna. Samochód został dosłownie zmiażdżony. Kierowca nie miał żadnych szans. Zginął na miejscu.

Przy wraku samochodu długo pracowali prokurator, policjanci z drogówki oraz grupy dochodzeniowo-śledczej. – Wykonali szereg czynności procesowych, których celem jest wnikliwe wyjaśnienie okoliczności i przyczyn tego tragicznego zdarzenia drogowego – mówi mł. Asp. Mateusz Maksimczyk, rzecznik policji w Międzyrzeczu.