Sprawca kradzieży torebki na cmentarzu w Zielonej Górze usłyszał zarzut. 35-letniemu mężczyźnie, który został zatrzymany przez świadków grozi kara do 5 lat więzienia.
W niedzielę, 3 listopada, dyżurny komendy miejskiej policji w Zielonej Górze otrzymał zgłoszenie o zatrzymaniu przez świadków na cmentarzu przy ulicy Wrocławskiej młodego mężczyzny. To sprawca kradzieży torebki kobiecie zajmującej się porządkowaniem nagrobków. – Na miejsce szybko dotarli policjanci z drogówki, którzy zabezpieczali rejon cmentarza w związku z prowadzonymi w tym czasie działaniami – mówi podinsp. Małgorzata Stanisławska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Jak wynikało z relacji zgłaszającej, gdy przyszła na cmentarz schowała swoją torebkę do skrzynki narzędziowej pod ławką. Zajęła się pracami porządkowymi nagrobka. W pewnym momencie podeszła do niej nieznana kobieta i zapytała czy nie wie, gdzie może znajdować się grób jej znajomego. Gdy podczas rozmowy z obcą kobietą zerknęła w stronę ławki, pod którą zostawiła torebkę zauważyła, że nieznany mężczyzna wyciągnął ją ze skrzynki. Pokrzywdzona zaczęła krzyczeć, a mężczyzna zaczął uciekać.
Zaalarmowani krzykiem świadkowie zagrodzili drogę uciekającemu i zatrzymali go, jak również odnaleźli wyrzuconą przez niego w czasie ucieczki torebkę. – Świadkowie przekazali ujętego sprawcę policjantom ruchu drogowego, którzy znajdowali się w okolicy i po zgłoszeniu natychmiast pojawili się na miejscu – mówi podinsp. Stanisławska. Zatrzymany mężczyzna to 35-letni mieszkaniec Zielonej Góry. Jest znany policjantom, był wcześniej notowany za inne przestępstwa. Został przewieziony do komisariatu, gdzie usłyszał zarzut kradzieży. Grozi mu za to kara do 5 lat więzienia.