Zielonogórskim policjant szarpał się z agresywnym mężczyzną. Po chwili stracił przytomność i zmarł w szpitalu. To już 10 lat po tragedii

Sierż. szt. Przemysław Psut.

Lubuscy policjanci oddali hołd sierż. sztab. Przemysławowi Psutowi, który 10 lat temu zginął podczas interwencji wobec agresywnego mężczyzny. Dowódcy Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim złożyli kwiaty i zapalili znicz na grobie zmarłego policjanta potwierdzając, że nigdy o Nim nie zapomną.

To już 10 lat od śmierci sierżanta sztabowego Przemysława Psuta. Do tragedii doszło, 7 lipca, 2013 r.  Policjant stracił życie na służbie. W Lubniewicach podczas interwencji wobec agresywnego mężczyzny, policjant stracił przytomność i mimo natychmiastowej akcji reanimacyjnej oraz przewiezienia do szpitala, nie udało się go uratować.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Sierż. sztab. Psut miał 36 lat i był dowódcą drużyny III Plutonu Prewencji III Samodzielnego pododdziału Prewencji Policji w Zielonej Górze z miejscem pełnienia służby w Gorzowie Wielkopolskim.

Zielonogórskim policjant zmarł w szpitalu

Do policji wstąpił, 26 lipca, 2004 r. 7 lipca mija dokładnie 10 lat od śmierci policjanta, dlatego koledzy kolejny raz oddali hołd Jego Pamięci. W piątkowy poranek przy grobie sierżanta sztabowego Przemysława Psuta zgromadzili się Dowódcy Samodzielnego Pododdziału Prewencji Policji w Gorzowie Wielkopolskim, którzy złożyli kwiaty i zapalili znicz.

W ten sposób funkcjonariusze reprezentując całą Lubuska Policję wyrazili swoją solidarność zawodową, szacunek wobec bliskich zmarłego policjanta, a przede wszystkim pamięć o Koledze.

W niedzielę, 9 lipca, o godzinie 12:30 w Kościele przy ulicy Żeromskiego 21 w Gorzowie Wielkopolskim odprawiona zostanie Msza Święta w intencji śp. Przemysława Psuta.