Toyota Zielona Góra - poscigi.pl

Złodziej okradł pielęgniarkę w szpitalu. Za to jak wpadł?

Asp. szt. Robert Sarbicki z sulęcińskiej drogówki

Asp. szt. Robert Sarbicki z sulęcińskiej drogówki w niedzielne popołudnie odwiedził bliską mu osobę w szpitalu. W pewnym momencie zwróciła się do niego o pomoc okradziona pielęgniarka. Policjant był po służbie. Mimo tego szybko ustalił i zatrzymał sprawcę kradzieży telefonu.

Do zdarzenia doszło w niedzielne popołudnie, 27 października. Asp. szt. Robert Sarbicki odwiedził w szpitalu bliską mu osobę. W pewnym momencie jedna z pielęgniarek zauważyła brak telefonu, który pozostawiła w pomieszczeniu socjalnym. Kobieta od razu wiedziała do kogo zwrócić się o pomoc. – Asp. szt. Sarbicki od razu przystąpił do działania, przeprowadzając małe śledztwo – mówi sierż. Klaudia Richter, rzeczniczka sulęcińskiej policji.

--- Czytaj dalej pod reklamą ---

Rozpytał osoby przebywające na oddziale czy nie zauważyły czegoś lub kogoś podejrzanego. Jedna z pacjentek opisała osobę, która mogła dokonać kradzieży. Mając podany rysopis domniemanego sprawcy funkcjonariusz sprawdził czy nadal znajduje się on na terenie szpitala. Nie było go już w budynku. Policyjna intuicja sprawiła, że mundurowy wsiadł w samochód i pojechał w kierunku komisu. W jego pobliżu zauważył opisanego mężczyznę. Aby upewnić się, czy posiada on przy sobie skradziony telefon, wykonał połączenie, obserwując przy tym sytuację. – Po chwili wszystko stało się jasne. Mężczyzna wyciągnął z kieszeni telefon, chcąc odrzucić połączenie – mówi sierż. Richter. W tym momencie podszedł do niego asp. szt. Sarbicki nakazując oddanie łupu. Mężczyzna był tak zaskoczony całą sytuacją, że bez oporu oddał urządzenie. Kilka minut później został przekazany patrolowi policji, który rozliczył go za popełnione wykroczenie. Telefon wrócił do pielęgniarki.

Langner odszkodowania Zielona Góra - poscigi.pl