83-letni gorzowianin, w środę, 21 września, dał się oszukać metoda na policjanta. Uwierzył w historię wymyśloną przez oszusta, który zadzwonił do seniora i przedstawił się jako wysoki rangą oficer lubuskiej policji.
Oszust przekonywał swoją przyszłą ofiarę, że jego pieniądze na koncie bankowym są zagrożone. Jedyną szansą na to, aby ich nie stracił, jest przekazanie ich w policyjny depozyt.
Senior tak się wystraszył, że zamknął lokatę bankowa, a gotówkę w wysokości ponad 220 tysięcy przekazał w bramie kamienicy oszustowi. – To prawdziwa historia, którą mimo wielu policyjnych apeli napisało życie – mówi kom. Grzegorz Jaroszewicz, rzecznik gorzowskiej policji.
Dał oszustowi w bramie 220 tys zł
Policjanci przypominają, aby być „wyczulonym” na tego typu sytuacje. Warto również uwrażliwiać swoich domowników na przeróżne metody działania oszustów oraz wskazać, co należy zrobić, żeby nie stać się ich ofiarą.
Należy uważać w kontaktach z obcymi osobami, dzwoniącymi pod numer naszego telefonu, wypytującymi o nasze sprawy osobiste czy finansowe. Policjanci nigdy nie wykonują takich telefonów ani nie odbierają osobiście żadnych pieniędzy.
Lubuszanie tracą rocznie nawet półtora miliona złotych. To ofiary, które dały się zwieść i uwierzyły w historie wymyślane przez oszustów.