Inspektorzy ITD podczas jednej kontroli ciężarówki na autostradzie A2 nałożyli na dwóch kierowców aż 26 mandatów na kwotę ponad 18 tys. zł. Zostało też wszczęte postępowanie w sprawie nałożenia grzywny na przewoźnika.
Funkcjonariusze ITD, którzy prowadzili kontrolę za punktem poboru opłat na autostradzie A2 zauważyli ciężarówkę, która zatrzymała się na pasie awaryjnym tuż przed punktem poboru opłat. Inspektorzy zobaczyli kierowcę, który wysiadł z pojazdu i coś pod nim manipulował. Po chwili wsiadł i ruszył dalej. Gdy ITD zatrzymała ciężarówkę okazało się, że w kabinie jest jeszcze jedna osoba.
Kierowca wyjaśniał, że zatrzymał się na pasie awaryjnym w celu skontaktowania z mechanikiem. Mówił, że ma awarię ciężarówki. Zapytany o osobę w kabinie, kierowca stwierdził, że to turysta. Podczas kontroli szybko okazało się, że rzekomy turysta jest w rzeczywistości nowym pracownikiem firmy. Jej właściciel zlecił jego przeszkolenie doświadczonemu kierowcy.
Kierowca, który wziął osobę do przeszkolenia wpadł na pomysł, że będą prowadzili pojazd na zmianę, ale bez przerw w trasie. Gdy jeden z nich prowadził pojazd, drugi w tym czasie odpoczywał jadąc jako pasażer bez włożonej swojej karty kierowcy do tachografu. I tak robili to na zmianę.
To nie koniec. Podczas kontroli okazało się, że kierowca manipulował przy wskazaniach tachografu. Używał do tego magnesu. W odległości 15 km przed punktem kontroli zjechał na stację paliw, tam przyłożył magnes do tachografu. Jechał tak do chwili zauważenia kontroli ITD. Wtedy zatrzymał się na pasie awaryjnym i zdjął magnes z tachografu. To właśnie zauważyli funkcjonariusze ITD.
Podczas kontroli okazało się również, że obaj kierowcy wielokrotnie naruszyli przepisy czasu pracy, skracając czas odpoczynku i przekraczając czas jazdy. Ilość stwierdzonych naruszeń była zaskoczeniem nawet dla inspektora z kilkunastoletnim stażem pracy. Na obu kierowców nałożono aż 26 mandatów na kwotę ponad 18 tys. zł. Wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne w sprawie nałożenia na niego grzywny.
