Policjanci i prokuratorzy z Włocławka wyjaśniają przyczyny śmierci 3-letniego dziecka. Funkcjonariusze zatrzymali do sprawy matkę dziecka i jej konkubenta. Para usłyszała już zarzuty. Maluszek został śmiertelnie skatowany.
We wtorek, 30 lipca, ok godziny 13.00 policjanci z włocławskiej komendy zostali powiadomieni o śmierci dziecka, do której doszło w mieszkaniu w centrum Włocławka. 3-latek miał spaść ze schodów. O sprawie powiadomił lekarz, który stwierdził, że dziecko ma obrażenia od pobicia. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci i prokurator. Pod jego nadzorem funkcjonariusze wykonywali czynności, zabezpieczali ślady i ustalali świadków.
Do wyjaśnienia sprawy mundurowi zatrzymali dwie osoby. To 28-letnia matka Nikosia i jej 23-letni konkubent Paweł K. W momencie zatrzymania oboje byli trzeźwi. Zostali przewiezione do policyjnego aresztu.
W środę, 31 lipca, policjanci doprowadzili matkę chłopca i jej partnera do prokuratury we Włocławku, gdzie usłyszeli zarzuty. W czwartek, 1 sierpnia, sąd zadecyduje czy podejrzani trafią do aresztu.
Paweł K. usłyszał zarzut śmiertelnego skatowania dziecka. Grozi mu kara dożywotniego więzienia. Matce maluszka za znęcanie się nad dzieckiem grozi 10 lat więzienia.
