Do zdarzenia doszło we wtorek, 7 maja, na ulicy Wyczółkowskiego. Kierujący Alfą Romeo przeciął drogę i wjechał w las. Próbował uciekać, ale zatrzymali go świadkowie.
Wszystko wydarzyło się przed godz. 19.00. Kierujący Alfą Romeo zamiast skręcić, pojechał prosto przecinając drogę. Samochód wjechał na skarpę i wpadł do lasu. Tam utknął.
Kierujący próbował uciekać, ale nie udało mu się. Zatrzymali go świadkowie i na miejsce wezwali policję.
Pijany kierowca zatrzymany w Zielonej Górze
Kierujący Alfą Romeo był kompletnie pijany. 64-latek wydmuchał aż 3,2 promila alkoholu. Okazało się, że dodatkowo nie ma uprawnień do prowadzenia. – Tuż przed ludzie zauważyli zdarzeniem ścinał znaki drogowe na ulicy Kokosowej – mówi Małgorzata Barska, rzeczniczka policji w Zielonej Górze.
Mężczyzn został zabrany do radiowozu. Trafi na komendę. Stanie przed sądem, gdzie grozi mu kara do 3 lat więzienia. Dodatkowo czeka go kolejny wieloletni zakaz prowadzenia i zapłaci wysoką grzywnę.