Nowosolscy policjanci zatrzymali 29-latka, który sprawdzał swoje umiejętności na oblodzonym parkingu jednego z marketów w Nowej Soli kręcąc tzw. bączki. W samochodzie była kobieta i dwoje małych dzieci. Funkcjonariusze za rażące wykroczenie skierowali wniosek o ukaranie kierowcy przez sąd.
W poniedziałek, 18 stycznia, podczas patrolowania ul. Piłsudskiego policjanci zobaczyli volkswagena. – Kierujący volkswagenem celowo wprowadzał samochód w poślizg boczny, kręcąc tzw. bączki na parkingu marketu – mówi mł. asp. Renata Dąbrowicz-Kozłowska, rzeczniczka nowosolskiej policji. Zatrzymali kierowcę do kontroli.
Kierującym okazał się 29 latek. W volkswagenie była kobieta oraz dwoje dzieci w wieku 2 i 4 lat. Policjanci odstąpili od ukarania kierowcy mandatem. – Za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa dla kierujących, pieszych oraz pasażerów policjanci skierowali do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny – mówi mł. asp. Dąbrowicz-Kozłowska.
Zatrzymali również prawo jazdy 29-latkowi oraz dowód rejestracyjny z uwagi na fatalny stan techniczny volkswagena.