Mimo licznych apeli, spotkań profilaktycznych oraz informacji ze strony policji, wciąż starsze osoby padają ofiarami oszustw na tzw. „wnuczka”. Tym razem sprawcy wykorzystali życzliwość 80-letniej gorzowianki przekonując ją, że kwota w wysokości 10 tys. zł jest niezbędna do tego, aby jej pozorowany wnuczek nie trafił do więzienia.
Do zdarzenia doszło wczoraj, 10 lipca 2012 roku, w Gorzowie. Około godziny 11.00 na telefon 80-letniej gorzowianki zadzwonił mężczyzna podający się za policjanta ze Skwierzyny, informując ją, że jej wnuczek miał wypadek samochodowy. Przekonywał kobietę, że w zdarzeniu tym nie odniósł poważniejszych obrażeń, ale… konsekwencją jaką poniesie jej wnuczek jest kara pozbawienia wolności. Jedynym sposobem aby temu zapobiec jest szybka wpłata 10 tys. zł.
Sprawca oszustwa, aby uwiarygodnić swą argumentację, podał do słuchawki jeszcze innego mężczyznę, który przedstawiając się za wnuczka staruszki potwierdził całe zdarzenie. Starsza kobieta przejęta całą sytuacją udała się do placówki banku i wypłaciła gwarantującą wolność swego ukochanego wnuczka kwotę i wróciła do domu. Krótko potem, do jej mieszkania zapukali fałszywi policjanci, którym przekazała sumę 10 tys. zł.